Idzie miłość po kwiatach - wadzi o twe ciało,On oczekuje jej w napięciu. Omiótł chatę, upiekł chleb.
Zważaj, by ci przed czasem w słońcu nie zemdlało
Będę czekał na ciebie z dłonią na zasuwie,Ona waha się, nie wie czy może, czy będzie dość miejsca.
Zasłyszawszy twój szelest, z nóg zdejmę obuwie
Jeszczem ja w żadnej chacie dotąd nie bywała,Tak, to Leśmianowska "Łąka". Jeden z najbardziej niezwykłych poematów erotycznych. Metafizyka, mitologia i zmysłowość.
Wiem tylko, że przez szyby widnieję - niecała.
Jakże cała poprzez drogę
Do twej chaty wbiegnąć mogę?
Od naporu zieleni runie ściana biała!
Ukazała się 90 lat temu. Zachwyciła wtedy krytyków i do dziś zachwyca. Warto ją teraz przeczytać, bo w tej całej słusznej dyskusji o ochronie przyrody nie mówi się już wcale o jej bezwarunkowym pięknie.
Na koniec poematu są słowa, które można zadedykować politykom, którzy właśnie radzą w Kopenhadze nad klimatem.
A opaszcie świat cały ścisłym korowodem,--------------------------------------------------------------------------
Aby wam się nie wymknął, schwytany niewodem...
Zapląsajcie, zaśpiewajcie,
Pieśnią siebie wspomagajcie,
Toć wejdziemy w świat - próżnią, aby wyjść - ogrodem!
Jestem dość dumny z tego zdjęcia. Przeczytawszy na nowo "Łąkę", wiem dlaczego się udało. Pochylałem się, klęczałem, aż wreszcie padłem przed nią i leżałem. I wtedy się uśmiechnęła.
Piękne zdjęcie. Faktycznie widać ten uśmiech.
OdpowiedzUsuńi do Autora:
"Byłoż owo, nie było? Opowiedz nam, bracie,
Co się nocy dzisiejszej działo w twojej chacie?"
A Leśmian jak zawsze. Piękne
Niedostepna ludzkim oczom,że nikt po niej się nie błąka,
OdpowiedzUsuńW swym bezpieczu szmaragdowym rozkwitała w bezmiar łaka,
Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą,
A gożdziki spoza trawy wykrapiały się wiśniato.
Świerszcz,od rosy napęczniały,ciemnił pysk nadmiarem śliny,
I dmuchawiec kroplą mlecza błyskał w zadrach swej łęciny ,
Ja tak trochę o ilustracji-razem z Leśmianem .
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUleciało ale wróci,Zima też daje cudowności.
OdpowiedzUsuń