Patrzę i dobrze mi chłód robi na szumiącą głowę. Ech, pójść by dalej. Za tym brzozowym gajem, po lewej, musi być gospodarstwo.
O, jest, Z komina w niebo jasny dym bije. Ściany z drewna, lecz podmurowane. Ktoś krząta się w obejściu. Stoi młoda
- Odsłaniając ramiona i łabędzią szyję.
- Zosia?
Drogie Dzieci,
OdpowiedzUsuńgdy szum z głowy Autora uleci
ujrzy ,
że młoda Zosia,
to chudy gąsior,
zawieruszony śród zamieci...
Jednak dla tej niepewności
chwili
niejedni głowę swą
stracili.
Tak umieć widzieć i tak umieć pisać to wielki talent.
OdpowiedzUsuńA swoją szosą droga jest piękna o tej porze roku.
Idzie sie po to, zeby isc...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=njQNAH3Ts30
4:50