fot. Benjamin J. Falk
Kiedy tak patrzę na te panie praczki (reklama mydła - Kirkman's Borax Soap sprzed 120 lat), to myślę, że nie miały kiedyś kobiety lekko. No bo
tu ramiączko, tutaj patka
łatka, skos, zaszewka, klapka
tu wiązanie, tu marszczenie
stębnowanie, wypuklenie
pliska? - niska
mufka? - szlufka
twardy gorset i sznurówka
szew wbrew (haftka i lamówka)
frędzel? - w pędzel
karczek? - w barczek
(bez cekinów i kokardek)
rąbek? - w ząbek
pasek? - wprasek
Pominąłem rzeczy masę.
środa, 17 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Taki cudny temat i zero komentarzy!!!!!
OdpowiedzUsuńMyślałam ,że to "Lekarstwo na miłość".
Jednak nie.
Mimo ,że przeglądarka w górach działa wolniej,to prawie mam pewność,że to nie ten film.
Na pewno Andrzej Łapicki w roli głównej.
Scena miłosna-głowny bohater rozpina multum,małych guziczków u sukienki.
Guziczek po guziczku.
Kiedy wydawałoby się ,że jest u celu,"rozpinana kobieta",przewraca się na plecy i okazuje się ,że rząd guziczków jest równie liczny po tej drugiej stronie.
Zaznaczam ,że nie jest to film kostiumowy.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń