Tadeusz Różewicz chciał być pochowany koło świątyni Wang w Karpaczu. Przez chwilę brzmi to dziwnie, prawie jak historia z Iwaszkiewiczem, który kazał się w ostatnią drogę ubrać w galowy mundur górnika.
Kiedy jednak przeczytasz, że konstrukcję Wang wzniesiono bez jednego gwoździa - zrozumiesz. Sam był dobrym cieślą, który słowa układał w pióra i wpusty.
Zdjęcie ciężaru
OdpowiedzUsuńPrzyszedł do was
i mówi
nie jesteście odpowiedzialni
ani za świat ani za koniec świata
zdjęto wam z ramion ciężar
jesteście jak ptaki i dzieci
bawcie się
i bawią się
zapominają
że poezja współczesna
to walka o oddech
Tadeusz Różewicz
" Po końcu świata
OdpowiedzUsuńpo śmierci
znalazłem się w środku życia
budowałem życie
ludzi zwierzęta krajobrazy"
Dobry Cieśla- Tadeusz Różewicz
Mam nadzieję, że również Prorok
Iriya
Byłem w świątyni WANG, miejsce takie sobie, bardziej mnie interesowały góry...
OdpowiedzUsuń